Przewodnik pt. „Śladami Małej Moskwy" w wersji rosyjskojęzycznej zaprezentowali wczoraj dr Wojciech Kondusza (autor), Olga Krasecka (tłumaczka), Franciszek Grzywacz (wydawca) oraz Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej i szef projektu „20 lat po".
– Teraz jest najlepszy czas na rosyjskojęzyczne wydanie przewodnika (…?). W 20 rocznicę wycofania wojsk radzieckich z Legnicy warto przypomnieć historię Legnicy – mówi tłumaczka. – Rosjanie, którzy tu byli, wspominają Legnicę i to bardzo nostalgicznie. Przewodnik pokaże im, jak wielkie zmiany zaszły przez te 20 lat w naszym mieście.
No takie nostalgie….
- Mój przyjaciel zauważył, że zapisy o areszcie i przetrzymywaniu Polaków przez Rosjan mogą być dla rosyjskich czytelników niezrozumiałe – pitoli autor dr Kondusza.
Napisał w przewodniku, że do aresztu w Legnicy trafiali akowcy, którzy byli następnie sądzeni za zdradę ojczyzny i wysyłani do łagrów na Sybir.
Jakie uwagi do tych fragmentów miał "Rosjanin z Moskwy"?
- Przyjaciel napisał do mnie, że to niezrozumiałe, dlaczego NKWD miałoby wyłapywać Polaków w Polsce, osądzać ich i skazywać – pitoli nieustannie dr Kondusza.
Tworząc ostateczną wersję rosyjskojęzyczną, dopisał, że wszyscy mieszkańcy Białorusi i Ukrainy automatycznie stali się podczas II wojny światowej obywatelami Związku Radzieckiego. Polakom z tych terenów też narzucono nowe obywatelstwo. Jeśli zatem zostali zatrzymani za walkę przeciw nowej ojczyźnie, to byli skazywani za jej zdradę….
Proste ? Głupole ? Więc o co kaman ? Przecież Jaruzelski z Kiszczakiem to ludki honoru i świętujmy urodziny…
Smaczek,… w legnickim areszcie rozstrzeliwano Polaków. Jakoby…..
"Jakoby" w przewodniku jest uzasadnione, gdy jakiś fakt nie został dostatecznie potwierdzony dodaje dr Kondusza i informuje, że jest wdzięczny Rosjaninowi za uwagi do przewodnika.
No comments…
Pozdrawiam Legniczan.
